Ministerstwo Edukacji Narodowej pod wodzą Barbary Nowackiej, spełniając zapowiedź z lutego, wprowadza do szkoły „holistyczną” i „ponadprzedmiotową” propagandę antynaukowego kłamstwa na temat rzekomego wpływu człowieka na zmiany klimatu.
Już od września 2026 roku rząd Tuska rusza z nową ofensywą ideologiczną, wprowadzając do szkół tzw. „edukację klimatyczną”. Nie chodzi jednak o jeden przedmiot, lecz o sztuczne dokładanie do każdego przedmiotu elementów ideologii klimatyzmu.
Oznacza to zmianę podstawy programowej wszystkich przedmiotów i szeroko zakrojoną akcję prania mózgów, obejmującą „szkolenia” dla nauczycieli i zaangażowanie ideologów klimatycznych z organizacji pozarządowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Ministerstwo Edukacji tłumaczy tę akcję rzekomą chęcią przygotowania uczniów do życia w „zmieniającym się świecie”, do czego miałby być konieczne coś, co określono jako… „zielone kompetencje” (wypowiedź wiceministra edukacji Katarzyny Lubnauer).
W te antynaukowe działania zaangażowana jest również… Polską Akademia Nauk, przy której funkcjonuje specjalna komórka ideologiczna określana jako „Komitet Problemowy ds. Kryzysu Klimatycznego”.
Owa komórka wydała następujące oświadczenie: „Edukacja klimatyczna nie jest oddzielną domeną wiedzy wymagającą wprowadzenia nowego przedmiotu szkolnego. Przeciwnie – musi być realizowana w ścisłym związku z już istniejącym programem szkolnym – nie tylko fizyki czy geografii, ale także przedmiotów humanistycznych i społecznych”.
Propaganda klimatyczna obejmie początkowo klasy podstawowe I i IV, zaś od roku 2027 ma wejść również do szkół ponadpodstawowych.
Źródło: edukacja.dziennik.pl
FO
Rząd Tuska bierze pod uwagę „wariant rumuński”? Wiceszef MS o potencjalnym anulowaniu wyborów