21 czerwca 2025

Rząd Tuska szykuje totalną wyprzedaż niepodległości. Prezes Ordo Iuris alarmuje

(Fot. Zbyszek Kaczmarek / Forum)

Rząd szykuje ustawę, która za jednym zamachem uderzy w bezpieczeństwo polskich granic, w ochronę życia i małżeństwa oraz w konstytucyjną zasadę, zgodnie z którą „władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu”. Nowe prawo ma ustanowić zasadę, wedle której „organy władzy publicznej – wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej (…) są zobowiązane niezwłocznie wykonać orzeczenia Trybunału” – alarmuje mec. Jerzy Kwaśniewski.

Prezes Ordo Iuris w newletterze Instytutu ocenia, że to z czym mamy do czynienia, to „coś więcej niż drobna wyprzedaż niepodległości. To przyznanie absolutnego pierwszeństwa niezwykle kontrowersyjnym orzeczeniom Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu”.

Jak przypomina mec. Kwaśniewski, Instytut Ordo Iuris od dawna wskazywał, że rząd Donalda Tuska raz po raz rozmienia polską suwerenność na drobne i spłaca nią wizerunkowe przysługi urzędników UE, niemieckich kanclerzy czy międzynarodowych komitetów praw człowieka i „strażników praworządności”.

Wesprzyj nas już teraz!

– Pod rządowe obrady wchodzi właśnie ustawa, która za jednym zamachem uderzy w bezpieczeństwo polskich granic, w ochronę życia i małżeństwa oraz w konstytucyjną zasadę, zgodnie z którą „władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu”. Nowe prawo ma ustanowić zasadę, wedle której „organy władzy publicznej – wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej (…) są zobowiązane niezwłocznie wykonać orzeczenia Trybunału” – czytamy w liście mec. Kwaśniewskiego.

Jak dodaje prezes Ordo Iuris, „Prawo napisane przez urzędników Ministerstwa Spraw Zagranicznych to coś więcej niż drobna wyprzedaż niepodległości. To przyznanie absolutnego pierwszeństwa niezwykle kontrowersyjnym orzeczeniom Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. I to w czasach, gdy coraz więcej europejskich rządów kwestionuje decyzje Trybunału, odmawiając ich wykonywania – w imię bezpieczeństwa narodowego lub zarzucając sędziom ze Strasburga ideologiczne nadużycia albo… rażące konflikty interesów”.

Mec. Kwaśniewski zaznacza, że obecnie obowiązek wykonywania orzeczeń ETPC ma charakter traktatowego zobowiązania. Gdy jednak Strasburg wydawał orzeczenia jawnie godzące w polski interes, rząd odmawiał ich realizacji. – Tak było, gdy postanowienia Trybunału podważały możliwość skutecznej obrony naszej wschodniej granicy przed falami nielegalnej migracji. Gdyby obowiązywała taka ustawa, Straż Graniczna musiałaby zapewne asystować w bezpiecznym przeprawianiu setek tysięcy migrantów zwożonych przez Rosję i Białoruś nad polską granicę. Każdy nielegalny migrant musiałby otrzymać w Polsce ochronę i zabezpieczenie. Setki tysięcy ludzi ruszyłoby nowym kanałem migracji do Europy, a polskie miasta i miasteczka uległyby bezpowrotnej zmianie – ocenia.

A jak dodaje, efektem przyjęcia rządowego projektu będzie nie tylko automatyzm wykonywania nawet najbardziej szkodliwych i sprzecznych z Konstytucją orzeczeń. – Uchwalenie tego prawa szybko doprowadzi do bezwzględnego posłuszeństwa rządu wobec tzw. „zarządzeń tymczasowych” Trybunału, wydawanych bez wyraźnej podstawy traktatowej i dzisiaj często podważanych – wskazuje.

– Co dzisiaj będzie oznaczać takie prawo? Choćby i to, że wyrok podobny do wydanego tydzień temu w czeskiej sprawie, zgodnie z którym każdy ma prawo do zmiany swego numeru PESEL i danych o płci wedle życzenia i nawet bez operacyjnych zmian ciała, byłby natychmiast wdrażany – bez dyskusji, bez możliwości wyrażenia sprzeciwu przez polityków. Takich przykładów jest więcej – ostrzega mec. Kwaśniewski.

Jak przypomina, w kwietniu zapadł czwarty już wyrok, w którym sędziowie ETPC stwierdzili, że Polska ma obowiązek zapewnić możliwość sformalizowania związków jednopłciowych. – Orzeczenia są efektem akcji aktywistów LGBT, którzy skarżyli się do Strasburga na polskie urzędy, odmawiające im zarejestrowania ich „małżeństw”. Wyroki Trybunału nie zostały dotąd zrealizowane, bo polska konstytucja jasno stanowi, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny. Jednak po wejściu w życie proponowanej ustawy polska konstytucja nie będzie już miała znaczenia… – dodaje.

W ocenie prezesa Ordo Iuris, nowa ustawa byłaby na pewno bardzo wygodna dla rządu. – Najbardziej kontrowersyjne zmiany prawne byłyby wprowadzane rękami sędziów Trybunału, a rząd w Warszawie mógłby wówczas powtarzać, że prawo zakazuje mu oporu i… nic w tej sprawie nie może zrobić – dodaje.

A jak wskazuje, aby utrzymać suwerenność i prawo do decydowania o najważniejszych kwestiach „musimy powstrzymać ustawę forsowaną przez Radosława Sikorskiego i rząd Donalda Tuska”. – Bez niej Polacy nie będą mogli już skutecznie – poprzez nacisk na rządzących – powstrzymywać rewolucyjnych zmian. To koniec demokracji. Potwierdzenie realnej i zupełnej władzy oligarchii – wskazuje mec. Kwaśniewski.

Więcej informacji w newsletterze Instytutu Ordo Iuris.

MA

OSZAR »

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 152 108 zł cel: 500 000 zł
30%
wybierz kwotę:
Wspieram
OSZAR »