Przed dwiema tegorocznymi konferencjami międzynarodowymi wysocy rangą przedstawiciele Kościoła z Watykanu oraz Caritas Internationalis wzywają do „nowych sposobów radzenia sobie z zadłużeniem i niszczeniem środowiska”.
Około 200 uczestników webinarium zorganizowanego w minioną środę przez Caritas Internationalis koncentrowało się na czwartej, lipcowej konferencji ONZ w Sewilli, w sprawie finansowania rozwoju oraz listopadowej konferencji klimatycznej COP30 w brazylijskim Belém w Brazylii. – 3,3 miliarda ludzi – prawie połowa światowej populacji – żyje w krajach, które wydają więcej pieniędzy na długi niż na opiekę zdrowotną – powiedział Alistair Dutton, sekretarz generalny Caritas Internationalis. Organizacja uruchomiła kampanię zatytułowaną Turn Debt Into Hope („Zamień dług na nadzieję”).
Instytucje Kościoła dołączają do głosów opowiadających się za reformą globalnego porządku finansowego i rewolucją ekologiczną. Siostra Alessandra Smerilli, sekretarz watykańskiej Dykasterii ds. Służby Integralnemu Rozwojowi Człowieka podkreśliła ścisły związek między kwestiami finansowymi i środowiskowymi. – Nie stoimy w obliczu dwóch oddzielnych kryzysów – przekonywała – ale złożonego kryzysu, który jest zarówno społeczny, jak i ekologiczny. Według niej, kraje globalnego Południa są szczególnie dotknięte – wysokimi spłatami zadłużenia, a jednocześnie ogromnymi szkodami spowodowanymi zmianami klimatycznymi: suszami, wymieraniem gatunków, nieurodzajem.
Wesprzyj nas już teraz!
Smerilli użyła terminu ukutego przez papieża Franciszka, aby mówić o „długu ekologicznym” globalnej Północy wobec Południa. Mieszała zgodne z prawdą spostrzeżenia z politycznie poprawnymi, ideologicznymi zaklęciami.
To nie tylko konsekwencja emisji. Dług obejmuje również destrukcyjne praktyki, takie jak nadmierna eksploatacja, eksport toksycznych odpadów i wykorzystywanie słabych przepisów dotyczących ochrony środowiska – wyliczała. – Szkody te wyczerpują ekosystemy i okradają dotknięte nimi kraje z zasobów na rzecz zrównoważonego rozwoju – mówiła. Przekonywała, że system, który wydobywa bogactwo oraz zasoby naturalne z Południa, koncentrując je na Północy.
Arcybiskup Gabriele Caccia, stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ, powiedział w odniesieniu do konferencji w Sewilli: – Globalny kryzys zadłużenia nie jest tylko techniczną kwestią ekonomiczną – stwierdził. – Stanowi on przeszkodę dla holistycznego rozwoju ludzkości.
Hierarcha wezwał do ponownego przemyślenia międzynarodowej architektury finansowej. – Pytanie brzmi: czy chcemy systemu, który chroni interesy nielicznych, czy takiego, który chroni ludzką godność i promuje rozwój wszystkich? – powiedział abp Caccia. Jego zdaniem lipcowa konferencja w Sewilli odbędzie się „jakby przypadkiem” w środku Roku Świętego 2025. W swojej bulli proklamacyjnej papież Franciszek po raz kolejny wezwał do anulowania długów krajów, które nigdy nie będą w stanie spłacić swoich pożyczek.
Kard. Jaime Spengler, przewodniczący Konferencji Episkopatu Brazylii, przedstawia podobny obraz. Postrzega on COP30 w listopadzie zarówno jako szansę, jak i obowiązek. Brazylijski Kościół intensywnie się do tego przygotowuje, organizując lokalne konferencje i działania uświadamiające w okresie Wielkiego Postu. – Zaangażowanie jest bardzo cenne dla wiernych – powiedział kard. Spengler. Konferencja jest wydarzeniem „wielkiego osobistego i społecznego nawrócenia”.
Kardynał wezwał do globalnego paktu międzypokoleniowego, który uznaje nierówności społeczne i ekologiczne ponad granicami. – Długi finansowe i ekologiczne muszą być rozpatrywane razem. Bez duchowej głębi Kościół pozostałby organizacją bez nadziei – powiedział kard. Spengler i dodał: – Bez tego Kościół jest czymś innym – być może jakąś arystotelesowską grupą, bez mocy chrześcijańskiej nadziei na życie przyszłością.
Źródła: KAI, PCh24.pl
RoM