Iran przygotowuje pociski balistyczne do użycia w potencjalnym ataku odwetowym przeciwko amerykańskim bazom na Bliskim Wschodzie – podał we wtorek „New York Times”. Do takiego ataku miałoby dojść, gdyby USA dołączyły do izraelskich bombardowań.
Jak podaje dziennik, powołując się na amerykańskich oficjeli zaznajomionych z raportami wywiadu, Iran przygotowuje „rakiety i inny sprzęt” do uderzenia przeciwko USA, w razie gdyby prezydent Donald Trump podjął decyzję o przyłączeniu się do ataków Izraela. Żołnierze w bazach na Bliskim Wschodzie – m.in. w Katarze, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Bahrajnie – zostali postawieni w stan najwyższej gotowości, zaś w ewentualnej obronie sił USA miałyby pomóc sprowadzone dodatkowo myśliwce i powietrzne tankowce.
Prezydent USA Donald Trump, który wcześniej sugerował możliwość wsparcia izraelskich działań ofensywnych, odbył we wtorek nieco ponad godzinne spotkanie z zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego w Situation Room w Białym Domu. Jak dotąd nie ogłoszono żadnych decyzji po spotkaniu, lecz według źródeł telewizji Fox News, możliwość użycia amerykańskich bombowców i bomb penetrujących do ataków na irański podziemny ośrodek wzbogacania uranu w Fordo „pozostaje jedną z opcji na stole”. Amerykańskie lotnictwo jako jedyne mogłoby użyć pocisków, zdolnych przebić grube skały, osłaniające ten ośrodek.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeszcze przed spotkaniem z zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego Trump zażądał od Iranu „bezwarunkowej kapitulacji” i sugerował, że choć „na razie” nie zdecydował się na uderzenie w najwyższego przywódcę Iranu ajatollaha Alego Chameneia, to wie, gdzie się on znajduje i że stanowi „łatwy cel”.
Źródło: PAP / Oskar Górzyński, Waszyngton
Donald Trump rozmawiał z Władimirem Putinem. Chodzi o konflikt między Izraelem a Iranem