20 maja 2025

Działaczka znana ze Strajku Kobiet i komisji ds. rosyjskich wpływów pomagała w przemycie ludzi? Prokuratura ujawniła nowe fakty

(fot. Twitter / Strajk Kobiet)

Prokuratura Rejonowa w Hajnówce (Podlaskie) uzupełniła wniosek dowodowy w sprawie aktywistów zaangażowanych w nielegalne przekraczanie granicy polsko-białoruskiej przez imigrantów. Chodzi o zmianę kwalifikacji czynów – z ułatwienia pobytu, na „organizację nielegalnego przekraczania granicy wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami”. Uczestnikami ujawnionej korespondencji są m.in. Klementyna Suchanow, liderka Strajku Kobiet oraz ekspert komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004–2024.

W ocenie prokuratury dodatkowe dowody złożone przez nią do akt tej sprawy uzasadniają zmianę kwalifikacji czynów zarzuconych oskarżonym – z ułatwienia pobytu w Polsce na organizację migrantom nielegalnego przekraczania granicy „wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz z innymi nieustalonymi osobami”. To kwalifikacja surowsza od zawartej w akcie oskarżenia.

Sąd zdecydował, że nowe wnioski dowodowe prokuratury rozpozna na kolejnej rozprawie – pod koniec czerwca. Jednak w ocenie sądu na tej samej rozprawie prawdopodobnie dojdzie do zamknięcia przewodu sądowego, a strony wygłoszą mowy końcowe. Nie wiadomo więc, w jaki sposób zmiana aktu oskarżenia wpłynie na ostateczny werdykt.

Wesprzyj nas już teraz!

Nowe dowody, ujawnione w trakcie śledztwa lubelskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej, rzucają nowe światło na działalność pro-imigranckich aktywistów. Jak wynika ze screenów wiadomości i nagrań głosowych pochodzących z telefonu znalezionego w aucie oskarżonych, aktywiści wymieniali się szczegółowymi instrukcjami dotyczącymi całego procederu.

Pisali m.in. jakie trasy wybierać, by najszybciej dostać się do Europy Zachodniej, jakie kwoty pobierane są za transport, czy w jaki sposób oszukiwać służby co do właściwego celu przewozu osób. Padają nawet sugestie, jakich zachowań zaniechać, aby sąd nie mógł zakwalifikować czynności jako przemyt ludzi (np. surowo zabroniono przyjmowania jakiejkolwiek gotówki od imigrantów).

„Nie dajcie sobie wmówić, że przewożąc kogokolwiek na terenie kraju uczestniczycie w przemycie! Gdy zostaniecie zatrzymani przez funkcjonariuszy i wyda się, że wasz pasażer znalazł się na terenie Polski nielegalnie możecie wzruszyć na to ramionami. Najlepiej odmówić składania wyjaśnień. Zabraliście człowieka na stopa, to wasz samochód i macie prawo wozić nim, kogo wam się podoba. W razie konfliktu z władzą dzwońcie do prawnika. Można dla alibi używać aplikacji Blablacar. Wówczas pasażer również musi ją mieć i kupić podwózkę” – czytamy w „instrukcjach” wysyłanych do kierowców.

Jedna z oskarżonych deklarowała możliwość płacenia kurierom z pieniędzy pochodzących od Polaków, które były przekazywane w postaci darowizn na rzecz pomocy migrantom. „Ciężko zarobione pieniądze przez Polaków, które przekazywali zgodnie z ich przekonaniem na słuszny cel, były w istocie przekazywane na finansowanie handlu ludźmi i organizowanie nielegalnego przekraczania granicy” – komentowała sprawę prok. Magdalena Rutyna z Prokuratury Rejonowej w Hajnówce.

Ujawnione informacje dotyczą wymiany wiadomości m.in. pomiędzy oskarżoną Justyną W. a Klementyną Suchanow. Aktywistka prosiła o pomoc w przewiezieniu grup nielegalnych imigrantów z Hajnówki do Warszawy, gdzie mieli zostać „zamelinowani” do czasu przetransportowania ich dalej do Niemiec i Europy Zachodniej.

Oto fragmenty zabezpieczonej korespondencji:

KS (Klementyna Sychanow) „Tak to ja jestem na signalu. Sprawdzam możliwości ludzi mogę służyć kontaktem do Afghanki która zna sporo języków przyjechała to niedawno tylko że ma trzy miesięczne dziecko drugie pięć lat więc może na miejscu i w ciągu dnia pomóc.

JW (Justyna W.) „Ok a kierowcy? Jest szansa?”

KS: „Na razie dostałam odparzenia. Ludzie działają z Granicą, może przez ich wydobyć kogoś?”

JW: „My właśnie z GG działamy. Z podziemiem podziemia GG. Oni wyciągają ludzi ale nie ma kto wywozić.”

Chodzi o Grupę Granica, nieformalną organizację pomagającą nielegalnym imigrantom. W korespondencji wymieniane są również takie nazwiska jak Bartosz Kramek z Fundacji Otwarty Dialog, oraz Paweł Kasprzak z ruchu Obywatele RP. Transport nielegalnych migrantów odbywał się przez Warszawę, Wrocław, Poznań czy Zieloną Górę.

Źródło: bankier.pl / niezalezna.pl
PR

 

 

 

 

 

 

OSZAR »

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Wspieraj naszą misję głoszenia prawdy i rzetelnego informowania o Kościele w czasach pontyfikatu Leona XIV.

mamy: 133 260 zł cel: 500 000 zł
27%
wybierz kwotę:
Wspieram
OSZAR »